Nasz syn Franciszek jest od kilku dni w szpitalu. Trafił tam ,,z marszu”, dość niespodziewanie. Narzekał na bóle brzucha i od lekarza rodzinnego, przez wizytę na oddziale ratunkowym w końcu trafił do szpitala i został natychmiast skierowany na zabieg operacyjny. Wszystko potoczyło się tak szybko, że Franek doznał zapewne szoku na który w żaden sposób nie był przygotowany. Dla nas to też było duże zaskoczenie. W niedzielę całą rodziną: żona, ja i nasza córka pojechaliśmy odwiedzić naszego piętnastoletniego pacjenta. Franek był w przygnębiającym nastroju. Trudno go było jakoś pocieszyć, a nasze stanie nad nim chyba było dla niego męczące. Wtedy zaproponowałem, żebyśmy się razem wspólnie pomodlili. Tak, jak kiedyś, gdy nasze dzieci były małe nasza wspólna wieczorna modlitwa była czymś normalnym, naszą codziennością. Teraz jednak razem we czwórkę modlimy się sporadycznie, tylko w ważnych chwilach, a taka chwila właśnie nastała. Pomodliliśmy się razem modlitwą Pańską, do Matki Bożej i Anioła Stróża. Chwyciliśmy się za ręce stojąc wokół szpitalnego łóżka. Franek przymknął oczy i modlił się z nami. To był niezwykły moment. W ciszy, która zapanowała po skończonej modlitwie czułem, że w przestrzeni szpitalnego pokoju nie jesteśmy sami. Czułem Bożą obecność. W tej jednej chwili. Potem Justyna i ja udzieliliśmy naszemu synowi rodzicielskiego błogosławieństwa. Widać było na jego twarzy, że się nieco uspokoił. To dobrze. W jedności rodziny jest siła i moc do pokonywania trudności, a modlitwa jednoczy nas jeszcze bardziej.
Archiwa
- listopad 2024
- październik 2024
- wrzesień 2024
- czerwiec 2024
- kwiecień 2024
- marzec 2024
- luty 2024
- styczeń 2024
- grudzień 2023
- listopad 2023
- październik 2023
- wrzesień 2023
- sierpień 2023
- lipiec 2023
- maj 2023
- marzec 2023
- grudzień 2022
- listopad 2022
- maj 2022
- luty 2022
- październik 2021
- sierpień 2021
- czerwiec 2021
- maj 2021
- kwiecień 2021
- marzec 2021
- grudzień 2020
- październik 2020
- wrzesień 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- marzec 2020
- luty 2020
- styczeń 2020
- grudzień 2019
- listopad 2019
- październik 2019
- wrzesień 2019
- sierpień 2019
- lipiec 2019
- listopad 2017
- październik 2017
- czerwiec 2017
- maj 2017
- kwiecień 2017
- marzec 2017
- luty 2017
- styczeń 2017
- grudzień 2016
- listopad 2016
- październik 2016
- wrzesień 2016
- sierpień 2016
- lipiec 2016
- czerwiec 2016
- maj 2016
- kwiecień 2016
- marzec 2016
- luty 2016
- styczeń 2016
- październik 2015
- wrzesień 2015
- sierpień 2015
- lipiec 2015
- czerwiec 2015
- maj 2015
- kwiecień 2015
- marzec 2015
- luty 2015
- styczeń 2015
- grudzień 2014
- listopad 2014
- październik 2014
- wrzesień 2014
- sierpień 2014
- lipiec 2014
- czerwiec 2014
- maj 2014
- kwiecień 2014
- marzec 2014
- luty 2014
- styczeń 2014
- grudzień 2013
- listopad 2013
- październik 2013
- wrzesień 2013
- sierpień 2013
- lipiec 2013
- czerwiec 2013
- maj 2013
- kwiecień 2013
- marzec 2013
- luty 2013
- styczeń 2013
- grudzień 2012
- listopad 2012
- październik 2012
- wrzesień 2012
- sierpień 2012
- lipiec 2012
- czerwiec 2012
- maj 2012
- kwiecień 2012
- marzec 2012
- luty 2012
- styczeń 2012
- grudzień 2011
- listopad 2011
- październik 2011
- wrzesień 2011
- sierpień 2011
- lipiec 2011
- czerwiec 2011
- maj 2011
- kwiecień 2011
- marzec 2011
maj 2022 P W Ś C P S N 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 Meta
To była niesamowita chwila, którą zachowam w swojej pamięci do końca życia. Jestem wdzięczna Bogu za moją rodzinę i za wyzdrowienie syna!