Pomysł zorganizowania imprezy plenerowej dla przyjaciół zrodził się w mojej głowie już rok temu. Musiał on jednak dojrzeć i poczekać na specjalną okazję. A tak właśnie nadarzyła się we wrześniu. Czas moich czterdziestych urodzin.
Dziękuję wszystkim, którzy pozytywnie odpowiedzieli na moje zaproszenie na przyjazd do Witoldzina. Cieszę się, że było to wielkie spotkanie rodzinne. To był dla mnie najpiękniejszy prezent – obecność najważniejszych osób w moim życiu. Cieszę się z obecności tylu dzieci, że i one dobrze się bawiły.
Piękna pogoda była też wspaniałym prezentem od Opatrzności. Wszystko się udało. Warto więc było zorganizować taką imprezę w plenerze. To były moje wymarzone urodziny. Jestem prawdziwie szczęśliwy!