Dłuuugi weekend

To był na prawdę długi weekend. Od czwartku do niedzieli. Niestety pogoda pokrzyżowała nam liczne plany spotkań towarzyskich na łonie natury. Chłód i przelotne opady deszczu zatrzymały nas w domu. Choć w momentach przebłysku lepszej pogody staraliśmy się ruszać w plener. Bo ile można siedzieć w domu i ogladać telewizję…

Zdjęcie0200 - Kopia Zdjęcie0199 - Kopia

Rysowanie kota na naszym gminnym festynie.

Zdjęcie0201 - Kopia

Zosia i kuc Karinka. Już po szczotkowaniu (konia oczywiście). Za chwilę będzie jazda ćwiczebna na Karince na padoku. Zosia spełnia swoje marzenie.

 

O tatamaracje

Z wykształcenia politolog, dziennikarz i doradca życia rodzinnego. Z miłości mąż i ojciec dwójki obecnie nastolatków: Zosi i Franka. Lubię pisać, tworzyć wszelakie formy pisane od bloga, poprzez recenzje książkowe na drobnych utworach literackich kończąc. Obecnie pracuję w drukarni akademickiej i prowadzę kursy przygotowawcze dla narzeczonych.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Dzieci, Rodzinne. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *