Bycie mężczyzną

Przygotowywałem wieczorną kąpiel dla dzieci. Żeby mi nikt nie przeszkadzał w napuszczaniu wody włączyłem w telewizji bajkę. Jednak po chwili w łazience pojawił się Franki i chwycił za słuchawkę prysznica. Oczywiście woda zaczęła chlapać z wielkim rozrzutem na prawo i lewo. Trochę mnie to wzburzyło i krzyknąłem na młodego, żeby wracał na bajkę.
– Ale ja przyszedłem ci pomóc – odparował Franki. – W końcu jestem mężczyzną, a mężczyźni muszą mieć jakąś pracę.
– No tak… – odparłem pełen zadumy.
– Jestem mężczyzną, a nie jakąś tam… kobietą – kontynuował swój wywód mały mężczyzna. – Mężczyźni mają do zrobienia ważne prace, bardzo ważne, prawda tato?
– Prawda synu – odparłem i pozwoliłem mu na dalsze zachlapywanie łazienki.

O tatamaracje

Z wykształcenia politolog, dziennikarz i doradca życia rodzinnego. Z miłości mąż i ojciec dwójki obecnie nastolatków: Zosi i Franka. Lubię pisać, tworzyć wszelakie formy pisane od bloga, poprzez recenzje książkowe na drobnych utworach literackich kończąc. Obecnie pracuję w drukarni akademickiej i prowadzę kursy przygotowawcze dla narzeczonych.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *