Pierwsza miłość

Po wyjściu z przedszkola Franki wygłosił nam oświadczenie: kocham się w Julce! Przyznam się, że nas to z Miszą nieco zaskoczyło. Dotychczas wszelkie rozmowy na tematy sercowe Franki zbywał milczeniem lub wręcz złością. Sprawy ,,dziewczeńskie” nie obchodziły go w najmniejszym stopniu. A tu proszę, taka nagła zmiana…
– Kocham się w Julce, ale jest jeden problem – kontynuował oświadczenie świeżo zakochany przedszkolak. – Olo też się kocha w Julce więc musimy walczyć ze sobą.
– A jak chcecie walczyć? – dopytywałem się lekko zaniepokojony.
– No jeszcze nie wiem… Chyba na miecze, albo czary…
Odetchnąłem z ulgą. Będzie to więc dżentelmeńska wymiana ciosów.
– Gdy już pokonam Ola, to wezmę ślub i Julka zamieszka z nami w domu.
Nieźle to sobie przemyślał mały strateg. Wszystko ma zaplanowane
.
Misza była bardziej dociekliwa i chciała poznać, co sprawiło, że spośród tylu przedszkolnych koleżanek Franki wybrał sobie akurat Julkę.
– Ona jest taka delikatna – rozmarzył się młody Romeo – i ma ładne paputki. W motylki! 

O tatamaracje

Z wykształcenia politolog, dziennikarz i doradca życia rodzinnego. Z miłości mąż i ojciec dwójki obecnie nastolatków: Zosi i Franka. Lubię pisać, tworzyć wszelakie formy pisane od bloga, poprzez recenzje książkowe na drobnych utworach literackich kończąc. Obecnie pracuję w drukarni akademickiej i prowadzę kursy przygotowawcze dla narzeczonych.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *