Kiedyś to było strasznie nudno

Wczoraj podwoziliśmy samochodem Kubę – kolegę Frankiego z przedszkola. Franki pokazał mu bilet z Muzeum Poznańskiego Czerwca’56. Do muzeum zabrałem Frankiego i Zo w sobotę. Po pierwsze dlatego, by Misza mogła zrobić w spokoju porządki w domu, po drugie dlatego, że w sobotę wpuszczają do muzeum za darmo. Trudno jednak małym dzieciom opowiedzieć co działo się w Poznaniu ponad pół wieku temu. Tłumaczyłem więc, że Polską rządzili wówczas źli ludzie, że pracownicy w fabrykach ciężko pracowali za marne pieniążki, że nie było nic w sklepach, że ludzi okłamywano i kiedy ci wyszli na ulice, to wysłano przeciw nim wojsko i czołgi. Franki był pod wrażeniem moich opowieści i tego co zobaczył w muzeum. Jego relacja przekazana koledze Kubie na tylnym siedzeniu samochodu brzmiała mniej więcej tak:
– Wiesz, byliśmy w takim wojskowym muzeum. Tam byli ludzie, którzy nie mieli pieniążków, nie mieli chleba, nie mieli picia. Oni walczyli ze złymi żołnierzami. I dzieci też walczyły…
– I dziewczyny też – wtrąciła się z mądrą miną Zo.
– To nie było wtedy supermarketów? – z wielkim zdziwieniem zapytał Kuba.
– Nie! – odparł natychmiast Franki. – Nie było żadnych sklepów i żadnych zabawek.
– To ale musiało być nudno – podsumował po chwili Kuba.

O tatamaracje

Z wykształcenia politolog, dziennikarz i doradca życia rodzinnego. Z miłości mąż i ojciec dwójki obecnie nastolatków: Zosi i Franka. Lubię pisać, tworzyć wszelakie formy pisane od bloga, poprzez recenzje książkowe na drobnych utworach literackich kończąc. Obecnie pracuję w drukarni naukowej i prowadzę kursy przygotowawcze dla narzeczonych.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *